VOOPOO Drag S2 Kit – Kolejna odsłona legendarnej „eski”

0
1497

VooPoo Drag S2 Kit to kolejna odsłona znanej wszystkim serii. Producent wrócił do oryginalnego kształtu, który na pewno zdobył wielu miłośników. Hit czy „odgrzewany kotlet”? Przekonajmy się!

Wygląd i budowa

Tak jak wcześniej wspominałem, sam kształt nawiązuje głównie do Draga S Pro, design jednak został wyraźnie odświeżony i mamy tu do czynienia bardziej z czymś, co widzimy w przypadku nowych urządzeń typu H40. Urządzenie wykonane jest ze stopu cynku oraz przyjemnej w dotyku skóry. Producent zdecydował się tutaj na zastosowanie grzałek PNP X, które mają powodować dużo mniejsze wycieki niż w przypadku orgyinalnych PNP. Grzałki te są jednak w pełni kompatybilne z poprzednią odsłoną. Dobrze widzieć, że VooPoo nie zapomniało też o użytkownikach preferujących bardziej subtelne doznania MTL, wypuszczając również odpowiedni do tego ustnik.

Bateria i wydajność

Urządzenie jest wyposażone w baterię o pojemności 2500 mah, czyli dokładnie tę samą pojemność, którą mogliśmy spotkać w pierwszym Dragu S. Jest to niestety mniejsza bateria niż w przypadku Draga S Pro, który dysponował baterią o pojemności aż 3000mah. Na pokładzie znajdziemy znany chip gene.TT 2.0, który był już stosowany np w dragu E60.

Znajdziemy tam te same tryby pracy, czyli smart, rba i eco. Urządzenie dysponuje maksymalną mocą 60w, również tyle samo co w przypadku oryginalnego draga. Jest to moim zdaniem dość duże zaskocze, zwłaszcza patrząc na to, że grzałki PNP X są dostępne w zakresie mocy 60-80W. Dodatkowe 20W mocy na pewno by nie zaszkodziło.

Kolorystyka

Specyfikacja

Zawartość opakowania

Podsumowanie

VOOPOO Drag S2 Kit jest dziwnym połączeniem draga S oraz Draga S pro z nowym designem, który VooPoo prezentuje obecnie w swoich urządzeniach. Niestety cechy przejęte z Draga S są raczej negatywne. Mała bateria i niska moc urządzenia jak na ten rozmiar. Myślę, że znajdzie swoich odbiorców, głównie tych, którzy byli po prostu zadowoleni ze swojego Draga S, ale potrzebuję lekkiego odświeżenia. Nie jest to jednak wielka rewolucja na rynku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here