VooPoo Drag S – Pogromca Vinci?

VooPoo znów bombarduje rynek nowymi mod podami!

Najpierw pod lupę weźmiemy Drag S, model z wbudowanym akumulatorem. Co on oferuje?

Duża bateria

Bo aż 2500mAh, to praktycznie 1000mAh więcej niż jego poprzednik Vinci.

Szybkie ładowanie

2A ładowania, dodatkowo z portu USB-C daje nam możliwość pełnego naładowania w mniej niż 90 minut, to świetny wynik porównując dotychczas klasyczne konstrukcje z podobnej wielkości akumulatorami.

Kompatybilność grzałek

Tutaj w grę wchodzą nowe typy grzałek pozwalające na pełne wykorzystanie mocy jaką dysponuje, a to aż 60W maksymalnie, powstała grzałka PnP-VM5 z zakresem mocy 40-60W. Oczywiście voopoo nie zapomniało tutaj o poprzednich typach, jest kompatybilny z całą serią PnP czyli z grzałkami dedykowanymi do sprzętów takich jak VooPoo Drag Baby Trio czy chociażby Vinci.

Zakres mocy

Tutaj ogromny plus, maksymalna moc została podniesiona do 60W więc używanie bazy RBA z fused claptonem będzie dużo bardziej komfortowe niż było to w Vinci.

Wygląd

Tutaj mamy nowy kierunek, już nie kwadrat a wygodny walec z miękką skórą zapewniającą pewny chwyt.

Wersje kolorystyczne

Choć producent pokazuję aż 7 kolorów to w przedsprzedaży dostępne są na razie zaledwie dwa z nich.

Pod ale nie taki zwyczajny

VooPoo deklaruje, że ich pod różni się od konkurencji, natomiast szczerze mówiąc poza płynną regulacją przepływu powietrza nie widać tutaj wielkich rewelacji. Kształt bardziej nawiązujący do klasycznych atomizerów, przejrzysty zbiornik by móc ciągle kontrolować poziom płynu.

Wygoda zaciągania

I tutaj mamy system który mi osobiście przypadł bardzo do gustu. Możemy używać 3ch trybów palenia – tryb automatyczny, tryb manualny oraz tryb mieszany. W praktyce oznacza to, że można zaciągać się jak tylko się chce, jeśli tylko został dopracowany po wadliwym Vinci to z pewnością będzie sporym konkurentem na rynku.

Cena i premiera

I cena tutaj jest dosyć spora jak na tego typu urządzenie, aż 60$ w przedsprzedaży.
Premiera zaplanowana jest na 18 maja 2020.