THC to znany producent parowników i zasilań mechanicznych. Mike Vapes postanowił połączyć z nim siły i stworzyć, jak to sam nazywa; Intake V2. Blaze RTA to atomizer z górnym przepływem powietrza, czy okaże się tak samo dobry jak cała seria Intake?
Specyfikacja:
Mimo tego, że THC x Mike Vapes Blaze RTA jest dość szeroki, bo ma aż 26 mm średnicy, podstawa została zwężona do 24 mm. Prawdopodobnie jest to tylko zabieg stylistyczny, bo większość zasilań jest w stanie pomieścić parowniki o średnicy nieprzekraczającej 25 mm.
Kolorystyka:
Na chwile obecną producent nie zdecydował się na więcej wersji kolorystycznych. Możliwe, że w przyszłości pojawią się kolejne. Aktualnie wybór jest niewielki.
Budowa:
W jego ogólnej budowie nie ma niczego szczególnego, bo z zewnątrz wygląda jak klasyczny atomizer z górnym przelotem powietrza. Największą innowacją jest sam deck, czyli miejsce, gdzie montujemy grzałki.
Bardzo ciekawe podejście, bo obie grzałki posiadają swoje kanały powietrza. Rozwiązanie tego typu było zastosowane chociażby w parowniku Vandy Vape Kylin Mini II, ale jeszcze nikt nie przełożył tego na dwie grzałki. Wcześniej wspomniany atomizer był królem „smakowców” swego czasu, czy taki sam sukces czeka Blaze RTA?
W pudełku:
Zestaw raczej klasyczny, ale z drugiej strony; niczego mu nie brakuje. Mam tylko nadzieję, że w zestawie dołączona jest bawełna. Osobiście nigdy z niej nie korzystam, bo mam swoich ulubieńców, ale miłym gestem jest zawarcie „pełnego zestawu” w pudełku.
Podsumowanie:
THC x Mike Vapes Blaze RTA to bardzo ciekawa konstrukcja i nie omieszkam go sam przetestować. Atomizery tego recenzenta podbiły serca nie jednego wapera. Blaze RTA ma ogromny potencjał, pytanie tylko, czy w rzeczywistości okaże się tak samo dobry. Intake był w mojej kolekcji przez bardzo długi czas, mam nadzieję, że Blaze okaże się jego godnym następcą.
Więcej na temat tego atomizera możecie przeczytać tutaj.