W poniedziałek VooPoo opublikowało premierę najnowszego VooPoo Vinci 3 w wersji pod-moda. Firma w ostatnim czasie nie próżnuje i stara się jak najbardziej zadowolić starych, jak i nowych użytkowników e-papierosów. Niedawno VooPoo odświeżyło swoją kultową serię w postaci Drag 4. Najwyższy czas na powiew świeżości u Vinci!
Specyfikacja:
Kolorystyka:
Vinci 3 jest dostępny w 5 wersjach kolorystycznych przedstawionych powyżej. Do kupienia będą kultowe kolory dla tej serii, jak i nowości. Rose Gold to z pewnością jeden z wyróżniających się pośród całej reszty.
Budowa:
Większość z nas coraz częściej wymienia swoje stare, nieporęczne e-papierosy, na mniejsze pody. Podążając za aktualnymi trendami, VooPoo zdecydowało się zmniejszyć rozmiary o 50%, jak i wagę o 20% nowego pod-moda. Jednak nie przeszkodziło im to w zwiększeniu pojemności baterii na 1800mAh. Jest ona wbudowana, lecz producent gwarantuje nam przyjemność korzystania z Vinci 3 przez 2 dni, po jednym naładowaniu! USB typu C jest już klasykiem wśród urządzeń elektronicznych i trzyma się go w dalszym ciągu firma.
VooPoo jest znane z tego rozwiązania już od dawna, więc i w tym modelu wkład będzie na magnes. Na plus zdecydowanie jest wysokość obudowy, dzięki której nie powinien on wypadać. Także bardzo dobrym rozwiązaniem jest wykonane specjalne „okienko”, aby użytkownik e-papierosa mógł zobaczyć pozostałą ilość zalanego płynu.
W odróżnieniu od swojego poprzednika Vinci 2, Vinci 3 korzysta z górnego sposobu zalewania. Nie będziemy musieli wyjmować kartridża, aby uzupełnić go płynem. Jednak z pewnością spotka się to ze swoimi zwolennikami, jak i przeciwnikami. Ja zdecydowanie jestem w tym pierwszym gronie.
Wkład o pojemności 4ml, na europejski rynek zmniejszony do 2ml. Wymienny na same grzałki, także jeden kartridż starczy nam na dłuższy okres czasu. Jest on kompatybilny z popularnymi od VooPoo grzałkami PnP.
Urządzenie zaopatrzone jest system Mobius Airflow. Oferuje nam tym samym kontrolę przelotów powietrza między 100-3000Pa. „Ring” otacza obudowę z dwóch stron, zwiększając szczelność i pozwalając nam na bardziej precyzyjną regulację.
Zapalimy z niego na dwa sposoby – poprzez aktywację przycisku, oraz zaciągnięcie.
VooPoo Vinci 3 pozbywa się osobnych przycisków do regulacji mocy, łącząc je w jeden – wielofunkcyjny. Na wyświetlaczu o średnicy 0,69″ zobaczymy takie parametry jak:
- Procent naładowania baterii,
- Moc (W),
- Oporność zespołu grzewczego,
- Liczba zaciągnięć.
Elektronika:
VooPoo Vinci 3 korzysta z chipu Gene AI, który zapewni nam następujące zabezpieczenia:
- Zabezpieczenie przed zbyt długim zaciąganiem,
- Ochrona przed przeładowaniem,
- Ochrona przed nadmiernym rozładowaniem,
- Zabezpieczenie nadprądowe wyjścia,
- Ochrona przed przegrzaniem,
- Zabezpieczenie przed zwarciem,
- Ochrona maksymalnej mocy.
W pudełku:
Opakowanie będzie zawierało poza samym e-papierosem: pusty wkład o pojemności 2ml, dwie grzałki PnP-TW30 (0.3Ω) i PnP-DW60 (0.6Ω), instrukcję obsługi, oraz kabel USB-C.
Podsumowanie:
VooPoo Vinci 3 zapowiada się naprawdę bardzo dobrze i oferuje sporo nowości. Tym razem nie mamy do czynienia z „odgrzanym kotletem”, a jednak z całkiem nową odsłoną popularnego pod-moda. Z pewnością sprawdzi się dla osób, które będą chciały zabrać mniejsze urządzenie ze sobą „do kieszeni” i wciąż cieszyć się szerokimi możliwościami obsługi sprzętu. Przez zakres pracy od 5 do 50W chętnie sięgną po niego miłośnicy MTL jak i DL. Widać, że VooPoo stara się jak najbardziej wpasować w trendy i nie zostawać w tyle nad innymi producentami.
Więcej informacji możecie przeczytać tutaj na stronie producenta.
Nie bateria tylko AKUMULATOR i tam nic sie nie pali proszę pani… no chyba że wrzucimy go do ogniska
Czegokolwiek by nie wymyślili w stosunku do Vinci 2, to jedynym minusem jest pozostawienie poprzednich grzałek, które przy liquidach 50/50 po prostu leją.
Wiem co mówię, bo używam Vinci 2, stosowałem grzałki od 30, poprzez 45 i 80 Ohm i to niczego w temacie przecieków nie zmieniło.
Andrzej G chyba mylisz W z Ohm