Aspire Cloudflask Kit – nietypowej budowy pod

0
844

Jak już wspominaliśmy wcześniej, Aspire się nie patyczkuje i nie zwalnia tempa co do wypuszczania nowych urządzeń. Co prawda ich nowy, nietypowy pod Cloudflask został zapowiedziany wcześniej niż BP60 czy MIXX lecz dopiero niedawno producent pochwalił się szczegółami urządzenia. Czy prócz wyglądu piersiówki będzie coś ciekawego? Zobaczmy 😀

Aspire Cloudflask został uzbrojony w całkiem sporą baterię o pojemności 2000 mAh. Przy takiej wielkości, nic dziwnego (o tym później). Maksymalna moc wyjściowa urządzenia to 50W. Pojawił się na szczęście port USB typu C, który pozwala na ładowanie prądem wynoszącym 2A. Pomimo dużej baterii, nie trzeba się martwić o długie ładowanie. Cloudflask oferuje tryb mocy typu Bypass. Wpakowany chip to znany już ASP, który zapewnia standardowe zabezpieczenia urządzenia.

 

Aspire Cloudflask jest całkiem sporych rozmiarów patrząc pod względem podów. Wymiary wynoszą 92*54*25 mm. Wagowo nie jest tak źle jak myślałem. Wynosi ona 136 gram. 147,8 gram gdy założymy dodawane skórzane etui. Przycisk fire nie mógłby się gdzie indziej znaleźć jak na froncie urządzenia, czyli na wklęsłej części. Zaraz nad nim widnieją 3 charakterystyczne otwory na przelot powietrza. Od boków widnieją dwa przyciski odpowiadające za wyjęcie zbiornika i na jednym z boków został umieszczony również port USB. Do wyboru mamy tak naprawdę tylko jedną główną kolorystykę czyli błyszczący chrom. Możemy za to wybrać kolor etui jaki chcemy i zaoferowane zostały 4 kolorystyki widoczne na zdjęciu poniżej.

 

Zbiornik w Aspire Cloudflask jest na wymienne grzałki o nowym standardzie. Szkoda, mogliby się utrzymać serii BP nawet ze względu przyszłej bazy RBA. Tak naprawdę, oferowany jest tylko jeden rodzaj grzałki czyli 0.25Ω mesh. Nie ukrywam, dziwny zabieg. Pojemność zbiornika wynosi aż 5,5 ml lecz w wersji TPD, klasycznie… 2 ml. Ustnik jaki znajdziemy jest standardu 810. Nietypowo lecz fajnie. By móc uzupełnić płyn, trzeba podnieść uszczelkę zamontowaną na górze. Taki sposób jest o wiele wygodniejszy.

Cena jaką nam przyjdzie zapłacić za nietypowego Aspire Cloudflask to 35$. Jeśli cenicie sobie oryginalność, jest to strzał w 10. Nigdy wcześniej z podobnym urządzeniem się nie spotkaliśmy więc Aspire wszystkich zaskoczył. Nie radzę go używać w aucie, zwłaszcza gdy radiowóz jest w okolicy 😛 A jak wam się podoba? 😀

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here