W pogoni za smakiem! – Top 5 RDA pod smak z ostatnich lat

1
21417

Od paru ładnych lat mam zajawkę na punkcie RDA które odda najlepiej i najmocniej smak. Przetestowałem praktycznie wszystko co wychodziło przez ostatnie 3 lata, a do tego dużo starszych sprzętów.

Z każdym z tych RDA spędziłem przynajmniej 15 różnych zespołów grzewczych. Więc będzie to zestawienie najlepszych moim zdaniem 5ciu które najlepiej zapamiętałem i do których z chęcią wracam.

TOP 5 Armageddon MFG Apocalypse RDA GEN 2

Atomizer który podbijał kiedyś rynek, lecz nie oryginałem a chińskim klonem za 30zł. Dorwałem oryginał, oddaje ciut gorzej smak niż chiński klon co jest dosyć zabawnym zjawiskiem, lecz na podstawie oryginału opiszę paroma zdaniami.

Atomizer okrutny dla osób uczących się zakładać zespoły grzewcze, dwa słupki z dwoma płytkami to okrutne rozwiązanie. Nie mniej jednak jak na dwugrzałkowca potrafił zrobić bardzo ładny smak. Tutaj najlepiej działały buildy na szerokich grzałkach o niskiej bezwładności. Niestety atomizer był bardzo nieprzyjemny przy squonkowaniu. Mała rynna, niskie otwory, często sprawiały problemy z wylewaniem się.

TOP 4 Hell Vape Dead Rabbit RDA

„Martwy królik” to jeden z najbardziej kultowych dwugrzałkowców ostatnich lat, doczekał się zarówno wersji RTA, jak i wersji RDA V2, czy subohmowego stockowca. Jednym zdaniem – był i jest lubiany. Smak oddaje super, a do tego łatwa w budowie baza. Zdecydowanie bardziej przyjazny squonkowaniu. Jedyne do czego się w nim przyczepie to zbyt szybkie nagrzewanie się. Mógłbym wchodzić w szczegóły i tłumaczyć co, jak i dlaczego, ale w tym artykule to zbędne.

TOP 3 QP Design Kali V2

Kali zasłynął stosunkowo niedawno, parownik za około 300zł, ale zestaw który otrzymujemy to chyba jeden z najbogatszych zestawów dostępnych na rynku. Marki QP zwyczajnie nie lubię, ale to maleństwo im wyszło. Baza nie intuicyjna, trzeba mieć trochę wprawy by za pierwszym razem ułożyć wszystko idealnie równo. Gdy tylko się to zrobi to bije na głowę wszystkie inne dwugrzałkowce. Do tego uwielbiana wręcz przeze mnie głęboka rynna, squonkowanie z tym atomizerem to czysta przyjemność. Ogromny przelot powietrza pozwala zrobić równie ogromną chmurkę.

TOP 2 Asmodus Blank RDA

Asmodusa kupiłem z takim „meh” jako atomizer na szybko bo nie miałem innego pod ręką. Jakże pozytywne to było zaskoczenie już na grzałce z zestawu, nie mogłem się doczekać kolejnego buildu, lecz ten tak bardzo mi pasował, że do końca przypalenia grzałki go nie odpuściłem. Restrykcyjny przelot, choć dosyć spory, pełna regulacja, ograniczone nagrzewanie, górny przelot. Głęboka rynna na liquid, a system doprowadzania powietrza pozwolił mi dokładnie objąć grzałkę kanałem powietrznym. Komfort tego parownika i smak oddawany zachwyca.

TOP 1 Hussar Legacy RDA

Hussar znany jest z ciężko dostępnych parowników typu High-End. Legacy to zdecydowanie nie najnowszy twór, ale do dziś bije wszystkie inne na głowę. To maleństwo zwyczajnie imponuje smakiem. Niepozorny zwykły walec, małe miejsce na grzałkę, 4 śrubki ułatwiają ułożenie, które też zbyt trudne nie jest. Watę trzeba zrzucić jednak trochę głębiej, a specjalne kanały rozprowadzają z dwóch stron liquid podczas squonkowania. Parownik nie jest ten najłatwiejszy, do ostatniej chwili braku liquidu nie pozwoli po sobie poznać słabszego smaku. Na początku często kończyło się to potocznym „bobrem” ale z czasem się dotarliśmy i z dumą mogę powiedzieć, że stanowi on moje „daily”.

 

Przypominam, że ranking utworzony jest na moich subiektywnych odczuciach. Wiele atomizerów jeszcze jest godnych uwagi, pojawią się kiedyś w wersji TOP 10, więc wyczekujcie kolejnego takiego zestawienia!

1 KOMENTARZ

  1. Spraw sobie tego maluszka, jest rewelacyjny do squonka. Praktycznie można zalać całą grzałkę i nic nie wycieknie. Tylko nie używaj go na modzie bez odpływu nadmiaru liquidu jak Battlestar, bo to się nie uda.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here