W pogoni za smakiem! – Mesh jako grzałka czy transport?

0
20048

Choć dla wielu mesh kojarzy się tylko z grzałką, to bardziej zaawansowani waperzy z dłuższym stażem wiedzą, że mesh był kiedyś używany do transportu liquidu na grzałkę.

W stosunkowo nowoczesnej ofercie parowników używa się mesha jako grzałki, zarówno w grzałkach stockowych, jak i rebuildach. Natomiast mesh w EIN zaczynał jako nośnik liquidu, legenda głosi, że do dziś w większości atomizerów można zastąpić watę siatką. Ale jak to wszystko odzwierciedla smak? Przekonajmy się!

Mesh jako transport

Wszystko zapoczątkowały atomizery typu genesis, założenie dosyć proste – siatka zwinięta, puszczona pionowo, na spodzie tank, a u góry grzałka, transport po siatce do góry.


Koncepcja dobra – czysty smak, bez posmaku waty, szybki transport, całość uzupełniała praktycznie zerowa możliwość poczucia „bobra”.
Niestety zderzenie z rzeczywistością było inne. Częste wycieki, o położeniu atomizera na bok można było totalnie zapomnieć jeżeli nie chciało się wszystkiego później wycierać ze stołu. Dodatkowo przy źle przygotowanej siatce smak się gubił bo nie wyrabiała z transportem liquidu.

Najcięższym tak naprawdę jest przygotowanie samej siatki. O ile bawełnę wystarczy włożyć, przygotować, zalać i gotowe, to tutaj zabawa już była dosyć skomplikowana. Odeślę tu do filmu gdzie fajnie i rzeczowo jest to pokazywane i tłumaczone.

Tutorial : How To Make a Stainless Steel Mesh WICK?

W obecnych konstrukcjach jednak mesh jako transport to tak naprawdę trochę przestarzały bajer, wata będzie zdecydowanie prostsza. Jednak gdybyście się zdecydowali na to rozwiązanie, pamiętajcie by odpowiednio dobrać rodzaj i strukturę siatki, dobrze sprawują się siatki ze stali nierdzewnej i powyżej 350mesh.

Mesh jako grzałka

I tu przechodzimy do tej współczesnej formy. Parowników zarówno jak i ich zwolenników nie brakuje. Ale skąd ta popularność?

Z prostoty budowy tak naprawdę, wiele osób twierdzi, że smak na meshu jest o niebo lepszy niż na zwykłych grzałkach. Tu można debatować bo i tak, i nie. Ułożenie mesha jest dużo prostsze niż stworzenie dobrej grzałki czysto pod smak, choć wiele grzałek robionych ręcznie (opis w poprzednim artykule z tej serii) spokojnie na odpowiednim atomizerze da mocniejszy smak niż atomizery z meshem, tylko nie jest to tak proste w budowie.

Dodatkowo na rynku istnieją dodatkowe ułatwienia, czyli już przycięte blaszki, a także wata na wymiar do większości RDA i RTA. Producentami takich rozwiązań są miedzy innymi WOTOFO, OFRF, Vandy Vape. Nie jest to jednak najlepsza droga, o ile cała wymiana wtedy potrwa ok 4min to jednak smak będzie co najwyżej dobry.

Jeżeli chcemy wyciągnąć intensywny smak, warto sięgnąć po siatki na szpuli lub w arkuszach z nichromu, stali nierdzewnej lub kanthalu, oraz o wyższym zagęszczeniu od 100mesh wzwyż. Najlepiej sprawują się siatki do 200mesh, powyżej będzie ciężko uzyskać minimalną oporność przy której wystartuje mod, będzie zwyczajnie wykrywał to jako zwarcie. Siatkę będzie trzeba ręcznie dociąć na wymiar, kwestia waty jest wtedy mniej znacząca, możecie użyć zwykłego bacona, lub którejś z wat przygotowanych pod parowniki meshowe, ważne będzie to jak ją ułożycie.

Jak zbudować odpowiednio zespół grzewczy w meshowym parowniku?

W sieci roi się od poradników pt. „Jak poprawnie zbudować *tu wstaw dowolny parownik meshowy*”, po spędzeniu godziny przekopując czeluście youtube’a udało mi się znaleźć jeden w miarę sensowny, najbliższy perfekcyjnemu ułożeniu poradnik. Ten akurat jest przedstawiony na DOOM RTA ale analogia jest ta sama w innych, autorka pokazuje jak zrobić to poprawnie, a następnie dlaczego nie powinno się tego robić w ten sposób który większość przedstawia. Angielski podstawowy jak w poprzednim, myślę że nie będzie to problemem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here