Jak wiemy, Smok wypuszcza ostatnio naprawdę dużo urządzeń. Są to głównie wszelakiej maści pody. Najciekawszą ich propozycją jest na pewno RPM 2. Co się zmieniło? Czy na lepsze bądź gorsze? Zobaczmy więc co tym razem Smok zaproponował.
Przede wszystkim, Smok RPM 2 posiada aż 80W mocy. O zasilanie dba wbudowany akumulator o pojemności 2000 mAh. Taka moc przy tak małej baterii? Nie ukrywam, nie widzę tego. Zakres oporności wynosi 0.15Ω-3.0Ω czyli całkiem klasycznie. Na szczęście pojawił się port USB-C, który pozwala na ładowanie prądem wynoszącym 1,4A gdzie producent i tak zarzeka się, że urządzenie ładuje się bardzo szybko. Warto również zaznaczyć, że czas jaki jest potrzebny do podania napięcia na grzałkę wynosi zaledwie 0.001 sekundy. Dodatkowo można używać urządzenia podczas ładowania baterii lecz naprawdę tego odradzam ze względu na zdrowie akumulatora 😉
Rozmiary RPM 2 wynoszą 28.5*31*108,5 mm. Względem modelu RPM40 jest to całkiem niewiele. Od frontu umieszczony został kolorowy wyświetlacz TFT o przekątnej 1,14″, którego interfejs wyświetla takie informacje jak moc, napięcie akumulatora, oporność grzałki, czas oraz liczba zaciągnięć jak i również poziom naładowania baterii. Nad wyświetlaczem znalazł się całkiem spory przycisk fire gdzie niżej pojawiły się dwa przyciski odpowiadające za „-” oraz „+”. Dodatkowo dzięki przyciśnięciu „+” i fire, urządzenie informuje nas o ilości zaciągnięć jaką możemy wziąć zanim bateria się wyładuje. Port USB znalazł miejsce na dolnej części obudowy na jednym z boków. Do wyboru mamy 6 kolorystyk widocznych na zdjęciach poniżej.
W zestawie Smok RPM 2 znajdują się dwa zbiorniki z grzałkami. Oba o pojemności wynoszącej 7 ml. Zastosowane standardy grzałek to znany już RPM (0.4 meshΩ) oraz nowy RPM 2 (0.16Ω mesh). Nowy rodzaj pozwala na zaciąganie się sposobem DL gdzie drugi zaś ma być (jak to producent twierdzi) MTL. Zbiorniki dodatkowo wystają z baterii na tyle by móc kontrolować poziom płynu. Za możliwość napełnienia odpowiada gumowa uszczelka widoczna na bocznej części wkładu.
Cena jaką nam przyjdzie zapłacić za Smok RPM 2 to około 37$. Jakby nie patrzeć, jest całkiem nieźle. Straszyć może jedynie pojemność baterii. Względem maksymalnej mocy jest to zdecydowanie za mało. Sytuacje może jedynie ratować szybkie ładowanie. Znów się niestety pojawił nowy standard grzałek. Czy warto? Mi ciężko jest określić więc jak wy uważacie?
Masakra. Cieknie na potęgę.