Vaporesso Luxe 80s- recenzja okiem użytkownika!

0
3289

Całkiem niedawno swoją premierę miał Vaporesso Luxe 80s, najnowszy przedstawiciel pod-modów tego producenta. Tak się składa, że ponad tydzień temu dostałem jeden egzemplarz do recenzji. Jak sprawdził się u mnie w tym czasie? O tym poniżej!

 

Wstęp

Nie będę zagłębiał się w szczegóły specyfikacji, ponieważ wszystkie informacje znajdziecie na naszym wcześniejszym artykule tutaj, ale dla przypomnienia: Vaporesso Luxe 80s to kompaktowe urządzenie; kompatybilne z grzałkami serii GTX, zasilane jednym akumulatorem 18650 i posiadające 80W mocy.

 

Wykonanie

Zacznijmy od wyświetlacza, który jest duży i bardzo czytelny, jak na rozmiary urządzenia.

Znajdziemy tam wszystkie potrzebne informacje, czyli:

– ilość podawanego na grzałkę napięcia,

– ilość zaciągnięć,

– ustawioną moc,

– oporność grzałki,

– zalecany zakres mocy, dla zainstalowanej grzałki.

 

Urządzenia Vaporesso zazwyczaj wykonane są solidnie, także nie zaskoczyło mnie to, że Luxe 80s jest dobrze spasowany; w środku nic nie lata, a całość działała płynnie i bez oporów. Urządzenie wygląda klasycznie (może nawet stylowo?), nie spotkamy tutaj odpustowych ozdób, całość prezentuje się bardzo elegancko.

Klapka, niby mała rzecz, ale potrafi cieszyć! Popularne rozwiązanie, które tutaj po prostu działa bez zarzutu. Piny nie zrywają koszulki akumulatora przy wyciąganiu, a jednocześnie trzymany jest on na tyle mocno by nie „latał” w środku. Klapka bez problemów wchodzi w swoje miejsce, spasowanie jest na bardzo dobrym poziomie.

Dla fanów ładowania urządzeń „po kablu” port USB został umieszczony na froncie, także spokojnie może stać w pionie. Ja zawsze będę zdania, że lepiej zainwestować kilkadziesiąt złotych w ładowarkę i mieć spokój na lata.

 

Atomizer/wkład

To był bardzo przyjemny tydzień, muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczyła mnie jakość smaku wydobywającego się z grzałek od producenta. Pamiętajmy, że jest to kwestia gustu i każdy będzie korzystał z innych płynów, także wrażenia pod tym względem mogą się różnić.

Grzałki z serii GTX są już na rynku nie od dzisiaj, także z dostępnością nie powinno być problemów. Na przestrzeni tygodnia nie zauważyłem żeby jakość smaku z czasem się pogorszyła, także trwałość jak najbardziej na plus.

Zalewanie od góry, to coś czego mi brakowało w pod-modach, w końcu! Pamiętajcie tylko o tym, aby szczelnie domykać górny „cap”, w innym wypadku może pojawić się cieknięcie*!

*W moim przypadku nie było żadnych wycieków. W ramach testów jeden z wkładów pozostawiłem na tydzień w szufladzie i ku mojemu zaskoczeniu nie było pod nim nawet kropli płynu (korzystałem głównie z płynów 70VG/30PG).

Rzeczy do których można się tutaj doczepić; to brak możliwości zmiany grzałki bez utraty płynu, oraz ustnik bez możliwości wymiany na własny. Dla mnie to nie problem, bo godzę się na to w tego typu urządzeniach, ale warto o tym wspomnieć.

 

Wytrzymałość

Kategoria, której nie przewidywałem, jednak postanowiłem ją dodać. Urządzenie mimo tego, że nie było noszone w etui, tylko zwyczajnie luzem w kieszeni/plecaku; zniosło ten tydzień bardzo dobrze! Żadnych większych rys na obudowie, czy wyświetlaczu; z bliska nadal wygląda jak nowe; oczywiście pod lupą znajdą się małe rysy, ale są one praktycznie niewidoczne.

 

Podsumowanie

Urządzenie na przestrzeni tego tygodnia sprawowało się świetnie! Myślę, że Luxe 80s zostanie ze mną na dłużej. Przyznam szczerze, że nie ma się za bardzo do czego przyczepić, może poza jedną rzeczą- brakuje mi tu pinu 510, niczego więcej.

Warto też dodać, że jeżeli walają Wam się gdzieś po szafkach grzałki PNP, to możecie śmiało po nie sięgnąć. Ja sam testowałem wkład na grzałce VM5 (0.2Ω) i nie miałem z nią żadnych problemów. Pamiętajmy jednak, że urządzenie zostało stworzone z myślą o grzałkach GTX i to z nimi działać będzie najlepiej!

Zarządzanie baterią jest dobre, ładowanie szybkie, grzałki bez zarzutu, urządzenie posiada sporo mocy, a do tego całość jest dobrze spasowana. Jeżeli szukacie nowego pod-moda, to warto zainteresować się tym modelem.

Urządzenie w Polsce można zakupić tutaj.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here