W ostatnich miesiącach na rynku e-papierosów panuje straszna stagnacja. Urządzenia na które warto spojrzeć są niespotykane jak jednorożce. Czy Vandy Vape Unicorn oferuje nam świeże podejście do tematu? Sprawdźmy.
Vandy Vape jako firma odcisnęła piętno na branży dwoma produktami. Pierwszym był znany prawie wszystkim atomizer Kylin (następnie cała rodzina parowników sygnowanych tą marką) oraz squonk mod Pulse. Tym razem śmiało wchodzą w rynek podmodów ze swoim urządzeniem, które otrzymało nazwę Unicorn.
Specyfikacja:
Pod wpasowuje się w przyjęte trendy. Patrząc na jego wymiary oraz wagę nie powinien być dużym obciążeniem w kieszeni. Zakres mocy od 5W do 50W pozwoli na dużą mobilność w kwestii dostosowywania urządzenia do swoich potrzeb.
Bateria:
1600mAh baterii pozwoli na dłuższe korzystanie z urządzenia, lecz może sprawiać problem fanom sporej mocy. Na szczęście producent zaimplementował port USB-C służący do ładowania co zdecydowanie skróci czas oczekiwania na pełne uzupełnienie zasobów baterii.
Zespoły grzewcze:
Spory wybór różnych grzałek do Vandy Vape Unicorn pozwoli na sporą dozę personalizacji i da możliwość wykorzystania pełnych możliwości urządzenia. Wszyscy fani MTL (zaciągania klasycznego) i DL (zaciągania dopłucnego) znajdą tu coś dla siebie.
Sposób uzupełniania liquidu:
Genialne rozwiązanie zastosowało Vandy Vape. Wielkim mankamentem urządzeń typu POD jest kwestia nalewania płynu. Zdecydowana większość modeli na uszczelkę pod kartridżem i wielokrotnie powodowało to wycieki. Problemowi próbowało zaradzić Vaporesso ze swoim odkręcanym top capem, ale rozwiązanie jakościowo wypadło równie kiepsko. W Unicorn mamy top cap na zawiasach przez co rozwiązanie powinno zapewnić odpowiednią jakość.
Warianty kolorystyczne:
Vandy Vape Unicorn możemy otrzymać w pięciu kolorach. Znajdzie się coś dla fanów stonowanych barw jak i bardziej rzucających się w oczy. Szczególnie ciekawym rozwiązaniem jest wersja kremowa oraz różowa.