Ursa Nano Pro – kolejna wersja

Lost Vape to producent, który ostatnio tworzy sprzęt za sprzętem i tak oto nadszedł czas na Ursa Nano Pro. Czy i tym razem zawojuje rynek? 

Lost Vape Ursa Nano Pro to pod o dość standardowych kształtach. Pojemność wbudowanego akumulatora to 900 mAh a maksymalna moc, do jakiej się rozpędzi to 25W.
Na froncie urządzenia znajduje się niewielki ekran, na którym znajdziemy informacje takie jak moc, oporność grzałki, licznik zaciągnięć i poziom naładowania.
Natomiast pod ekranem umieszczono przycisk, co daje nam możliwość zaciągania się nie tylko automatycznie, ale również po naciśnięciu go. Coś, co przemawia na plus pod względem designu urządzenia to pulsująca dioda na dole urządzenia, choć nie każdemu się pewnie to będzie podobać. Na boku e-papierosa umieszczona regulacja przepływu powietrza, więc możemy indywidualnie dobrać sobie poziom powietrza. Pod względem wyglądu czy też częściowo specyfikacji przypomina Nfix Pro od Smoka. Urządzenie dostępne jest w wielu ciekawych opcjach kolorystycznych, które można podziwiać na stronie producenta.

W zestawie dostaniemy dwa wkłady do naszego poda. Jeden z wbudowaną już grzałką, standardowy wkład o oporności 0.6Ω oraz drugi z wymienną grzałką, więc jest to świetne rozwiązane dla osób, które nie do końca się zgadzają z ideą całych, wymiennych wkładów. Dzięki regulacji przepływu powietrza nasza Ursa Nano Pro przejdzie z zaciągania MTL do „loose MTL”. Takie rozwiązania Lost Vape prezentuje dla krajów spoza UE.

Podsumowanie

Lost Vape Ursa Nano Pro to kolejny pod na rynku, który nie wyróżnia się niczym specjalnym. Być może dzięki popularności starszych egzemplarzy tego modelu ma prawo przebicia się na rynku.