Think Vape ZETA AIO – mało sławny konkurent na rynku?

0
890

Think Vape ZETA AIO jest starszym modelem w porównaniu z ostatnio opisanym przez nas Thor AIOZobaczymy więc czy pojawiły się jakieś znaczące różnice i czy warto jest się nim zainteresować. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej względem „młodszego brata”. Cóż więc oferuje nam te eleganckie urządzenie?

ZETA AIO pozwala na użycie maksymalnie 60W mocy. Zasilany jest na szczęście pojedynczym akumulatorem 18650. Zakres oporności jest oficjalnie nieznany lecz wiele osób twierdzi, że jest to najprawdopodobniej 0.2-3.5Ω. Jak na razie jest całkiem klasycznie. Niestety urządzenie zostało wypuszczone pod koniec roku 2019 więc pojawił się port Micro USB gdyż USB-C dopiero co nabierało popularności. O prądzie ładowania także nic nie wiadomo lecz z tych samych źródeł wynosi to najpewniej 1A. Specyfikacje nie powalają czyli tak jak było wcześniej.

Bryłka ZETA AIO jest zdecydowanie cięższa względem Thor AIO. Został użyty pewnego rodzaju stop (nieznany) co mocno nawiązuje do sławnego już na rynku Dot Aio. Nie ukrywając, sam wygląd również to ukazuje. Wymiary są delikatnie mniejsze wynoszące    86*45*25 mm. Na panelu bocznym znajduje się przycisk fire (w wiadomym miejscu) oraz niżej znalazł się malutki wyświetlacz TFT który podaje takie informacje, jak moc, oporność grzałki, napięcie akumulatora, czas zaciągnięcia, wybrany tryb (VW, Bypass, Ni, SS) oraz poziom naładowania baterii. Dwa przyciski odpowiadające za „+” oraz „-” znajdują się zaraz pod w.w. panelem niżej od wyświetlacza. Po przeciwnej stronie zostało wycięte podłużne okienko umożliwiające podgląd poziomu płynu w zbiorniku oraz odpowiada za przepływ powietrza. Port USB znalazł się u dołu panelu bocznego. Do wyboru mamy 5 kolorystyk widocznym na zdjęciu poniżej.

Dołączany zbiornik do zestawu ZETA AIO mieści 3 ml płynu. Pozwala on na zamontowanie grzałek własnego standardu 0.2Ω mesh, 0.5Ω mesh, 1.0Ω i na szczęście jest także baza RBA typu single coil (do osobnego kupna). By móc uzupełnić zbiornik trzeba wyciągnąć klasyczną uszczelkę. Znalazł się również pierścień kontroli powietrza który w takich urządzeniach również staje się standardem. Dołączany złoty metalowy ustnik jest standardu 510 co pozwala to na możliwość wymiany.

Cena za Think Vape ZETA AIO jest całkiem rozbieżna. Najtaniej znajdziemy go za 30$ gdzie najwięcej zapłacimy AŻ 70$ czyli ponad 2 razy więcej. Koszt bazy RBA całkiem standardowy wynoszący około 15$. W dostępnej najniższej cenie naprawdę warto lecz gdybym musiał zapłacić za niego więcej to zrezygnowałbym ze względu na pospolitość produktu. A jak wy myślicie? 😀

(H)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here