Smok Solus G niedawno wydany pod ze świata urządzeń od Smoka. Na pierwszy rzut oka widać mocniejszy nacisk na wygląd, który prezentuje się obłędnie, dostępne są różne warianty kolorystyczne, stawiające na futurystyczne oblicze. Idealnie wpasowują się w najnowsze trendy. Chociaż śledząc rynek nowych urządzeń od wielu firm, dochodzę do wniosku, że wszystko skupia się na odbiorze estetycznym – zostawiając technologie oraz nowe rozwiązania na drugi plan.
Smok Solus G Kit – to drobne urządzenie, całość zamknięta w rozmiarach 109.8×21.3×11.7mm. nie pozwoliło to -jak widać – na zamontowanie dużego akumulatora. Do dyspozycji mamy jedynie 700mAh, co jest zdecydowanym minusem, szczególnie jeśli zobaczymy na konkurencje od GeekVape: Sonder Q, który pomimo podobnych gabarytów ma aż 1000mAh – czyli jednak można. Zgodnie z ustawą w opakowaniu znajdziemy dedykowany wkład o pojemności 2 ml. o oporności 0.9 Ω. maksymalna moc urządzenia to zaledwie 15 W. regulowane przy pomocy wyżej wymienionych kartridży.
Waga urządzenia to jedyne 31 g. co jest bardzo dobrym wynikiem. Zamiast ekranu do dyspozycji mamy diodę Led, która pracuję podczas vapowania, cele ma dwa: pokazać podstawowy zakres wytrzymałości baterii oraz ten bardziej wizualny, ponieważ kolory w połączeniu z jaskrawą futurystyczną barwą naprawdę robią wrażenie. Regulacja powietrza odbywa się przez obrót wkładu, bardzo zgrabne i ciekawe rozwiązanie, które odróżnia Solusa G od wcześniejszych modeli z tej serii. Urządzenie naładujemy dzięki szybkiemu gniazdu Typ-C co pozwoli przywrócić pełną sprawność akumulatora w niecałą godzinę. Ten sprzęt zdecydowanie sprawdzi się jako ”zastępczak ” ukryty gdzieś w odmętach naszego plecaka lub torby.
Podsumowanie:
Nie ma się co dziwić, jest to bardzo budżetowa seria od Smoka, co przemawia oczywiście na plus Solusa, w cenie dwóch jednorazówek możemy sprawdzić sobie piękne drobne urządzenie, które z przymrużeniem okna nie odstaje niczym od droższych modeli innych producentów. Łatwy w obsłudze ze sprawdzonymi wkładami sprosta naszym podstawowym oczekiwaniom. Również jako pierwsze urządzenie, dla osób niezdecydowanych na wejście w świat e-papierosów – serdecznie polecam. Natomiast starych wyjadaczy nie będę musiał zapewne namawiać na skorzystanie z większych bardziej rozbudowanych urządzeń, które SMOK oczywiście również posiada.