„Przyjazny budżetowi” to pierwsze hasło jakie pojawia się po wejściu na stronę Rincoe. Czy faktycznie tak jest? Można powiedzieć, że tak! Nie jest co prawda to najniższa półka cenowa, ale zdecydowanie przystępna jak za tą jakość produktu. JellyBox mini to przyjazny także użytkownikowi box. Sprawdźcie jak się prezentuje.
Specyfikacja:
Wymiary: 54 x 28 x 95 mm
Moc wyjściowa: 1-80W
Maksymalne napięcie wyjściowe: 4.2V
Maksymalne natężenie wyjściowe: 30A
Ładowanie: 5V/2A
Zakres kontroli temperatury: 100-315 stopni C
Materiał wykonania: Stop cynkowy + PC
Zasilany: 18650/20700/21700
Kolorystyka
Zaledwie 3 podstawowe kolory do wyboru, wszystkie cechują się przeźroczystością. Lecz to co nadaje temu zasilaniu charakteru, to podświetlenie.
6 opcji kolorystycznych podświetlenia do wyboru, przy ustawieniu koloru ekranu, zmienia się także podświetlenie całego urządzenia. Generuję to świetny efekt przy ciemnym środowisku!
Zasilanie
Dedykowany dla 21700, czyli bezproblemowy z 20700, ale i za pomocą przejściówki z zestawu 18650. Zatem dobierzecie najbardziej Wam pasujący akumulator!
Ładowanie
USB typu C to praktycznie standard już wszędzie, na szczęście i tutaj zagościło. Nietypowe rozwiązanie to 2A ładowania, na standardowe ogniwo będzie to ogromny prąd. Z jednej strony oznacza to bardzo szybkie ładowanie, a z drugiej obniżenie żywotności ogniwa.
Tank
Tank z zestawu jest bardzo specyficzny, ponieważ zwyczajnie niewygodny. By nalać płynu trzeba odkręcić niczym starego ijusta, po czym podnieść zaślepkę i nalać. Na szczęście system zmiany grzałki to standard kapsułkowy, to nie będzie żadnym utrudnieniem.
Cena
Miał być przyjazny budżetowi i można powiedzieć, że jest. Przyjdzie nam zapłacić za niego około 50$ w zestawie z atomizerem, lub 40$ bez atomizera. Ja osobiście skusze się na niego, raczej w wersji bez atomizera.