Na portalu rezerwacyjnym e-papierosy.pl pojawiła się nowa seria płynów- Longfill Pure Juice. Dzięki ich uprzejmości miałem okazje przetestować je przedpremierowo, a swoimi przemyśleniami podzieliłem się poniżej. Ciekawi? Zaczynajmy!
Longfill Pure Juice
Po otrzymaniu płynów uzupełniłem każdą butelkę bazą o mocy 0mg i zabrałem się do testowania.
Mango Tea– smak zielonej herbaty z wyraźnym dodatkiem mango.
Dobry start, bo już od samego początku płyn jest bardzo intensywny w smaku. Mango, z gatunku słodkich, świetnie balansuje delikatna gorycz herbaty. Całość dobrze się ze sobą łączy i daje przyjemny efekt. Longfill nie tylko dla fanów herbaty. Powinien spokojnie zadowolić osoby korzystające z premixów owocowych. Brak chemicznych posmaków, a na bawełnie nie zauważyłem większych przebarwień. Krótko mówiąc, jest to solidny wybór, niekoniecznie oczywisty.
Cranberry Fresh– smak świeżo wciśniętego soku żurawinowego.
Na starcie zaznaczę, że nie jestem fanem żurawiny i pasuje mi praktycznie tylko do oscypka. Tutaj jednak przyjemnie się zaskoczyłem. Nie trzeba być miłośnikiem żurawiny, żeby się do tego płynu przekonać. Co tu dużo pisać? Smak intensywny, ale nie do przesady, a chemicznych posmaków brak. Cały czas jednak zastanawiam się, czy nie ma tutaj przypadkiem jakiegoś „twistu”? Może mi się wydaję, ale mam wrażenie, że w tle coś się ukrywa. Ciekawy longfill dla osób szukających czegoś innego.
Banana Nectar– smak słodkiego i soczystego nektaru bananowego z czarną porzeczką.
Często jest tak, że banan tłumi pozostałe smaki w mieszankach. Tutaj jednak wyraźnie czuć dodatek porzeczki, która ma na celu nieco stłumić słodkość żółtego jegomościa. Czy udało się ten efekt osiągnąć? Myślę, że tak. Ten twist powoduje, że płyn nie nudzi się szybko, a całość można wapować godzinami. Nie trzeba być wcale fanem banana, żeby „Banana Nectar” polubić.
Ginger Cola– niespotykany smak coli z dodatkiem imbiru.
Przyznam, że tego smaku obawiałem się najbardziej. Wszelkiego rodzaju przyprawy korzenne mnie odrzucają, a na myśl o „korzennych ciasteczkach”… mam ciarki. Nie spodziewałem się takiego połączenia, jednak uważam je za udane. Cola gra tutaj główne skrzypce, a imbir jej tylko wtóruje, nadając głębi. Nie używam go w kuchni często, ale w smaku przypomina świeży korzeń (nie mylić z suchym, w proszku). Dzięki temu całość nie jest po prostu zwyczajną colą. Płyn nietypowy, ale jestem pewien, że będzie miał swoich fanów.
Red Lemonade– smak czerwonych owoców wraz z lemoniadą.
Najbardziej prostolinijny płyn z całego zestawienia. Nie znaczy to jednak, że jest zły, po prostu jest to dokładnie to, czego się możecie spodziewać. Wbrew temu, co jest napisane na etykiecie, uważam, że to owoce są tutaj na pierwszym planie, a lemoniada tylko robi za tło. Myślałem, że będzie to połączenie kwaśne, jednak jest ono stosunkowo słodkie. Wydaje mi się, że ten płyn trafi do największej ilości osób. Szklanka czerwonych owoców zalana lemoniadą. Prosty i dobry longfill, bez niepotrzebnych udziwnień.
Strawberry Cola– niepowtarzalny smak znanego napoju z dodatkiem soczystej truskawki.
Longfill o podobnym (do Ginger Cola) profilu smakowym. Poziom słodkości na niemal identycznym poziomie. Cola jest wyraźna, a odpowiednio wyczuwalna truskawka wzbogaca kompozycje. Płyny o smaku tego niepowtarzalnego napoju, rzadko bywają smaczne, ale myślę, że ten w pełni się udał. Proste i skuteczne połączenie, tak bym go podsumował. Jesteś fanem coli, ale znudziła Ci się solo? Może warto spróbować tego połączenia.
Aloe Fresh– smak odświeżającej wody aloesowej.
Aloes walczył zajadle, z Mango Tea, o miejsce w moim zestawie codziennym (EDC). Po kilku dniach jednak zwyciężył. Dawno nie spotkałem tak dobrej jakości aloesu. Słodycz jest, ale nie ma jej dużo i całość jest świetnie zbalansowana. Czas przegryzania był bardzo krótki, a mimo to płyn smakował dobrze. Butelka znikła w okamgnieniu, a mimo to grzałka nadal
(w pełni) nadawała się do użytku. Brak dziwnych posmaków, brak udziwnień, moim zdaniem niekwestionowany zwycięzca tej serii.
Podsumowanie
Zanim przejdziemy do właściwego podsumowania, pamiętajmy, że każdy z nas będzie miał nieco różne kubki smakowe i preferencje.
Seria Longfill Pure Juice to 7 ciekawych smaków. Są wśród nich płyny słodkie, oczywiste i te nietypowe. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Etykiety nie kłamią i rzeczywiście każdy smakuje tak, jak powinien. Część z nich zostanie ze mną na dłużej, a do innych pewnie będę wracał tylko sporadycznie. Warto każdy sprawdzić „na własnej skórze”
i przekonać się o ich jakości oraz smaku.
Naturalnie, do ich testowania korzystałem z RDA, a dokładniej z parownika WOTOFO Recurve Dual.
Recenzowane smaki dostaniecie na portalu e-papierosy.pl. Sprawdzajcie też media społecznościowe Instagram i Faceebok.
O tym, czym są longfille, możecie przeczytać tutaj.
czy mango tea również tak samo działa na grzałke jak aloe fresh? pozdrówki