Los Aromatos Lychee Bubblegum – wiosenna słodkość

0
848
źródło: premixowo.pl

Widmo zbliżającej się akcyzy skłoniło mnie do szerszego zainteresowania się aromatami. Nigdy nie grzeszyłem cierpliwością więc temat samogonów często był przeze mnie pomijany. Odrzucała mnie kwestia oczekiwania na „przegryzienie się” bazy z aromatem, a inwestycja w mieszadło magnetyczne wydawała się zbyt droga.

Oczywiście obudziłem się dosyć późno z zamiarem uzupełnienia zapasów i musiałem skorzystać z aromatów, które pozostały na półkach sklepowych. Mieszanka liczi z gumą balonową wydawała się zachęcająca. Po odkręceniu można wyczuć bardzo słodki, lekko perfumowy aromat, ale to raczej normalne przy tak mocnych koncentratach.

Zastosowałem stężenie ok. 9% i odłożyłem płyn do szafki na dwa tygodnie. Po odkręceniu butelki przywitał mnie zapach w moim odczuciu aż nazbyt słodki. Niemniej nie zniechęciłem się i zalałem go do kilku atomizerów dla porównania:
– Smok Nfix (wkład z grzałką 0.8 ohm DC)
– QP Gata RTA (small alien clapton od PM Coils)
– Aspire Tigon (grzałka 0.4 ohm)

Pierwsze wrażenie na Nfixie było świetne, delikatnie słodki płyn, który nie będzie męczący nawet ciepłego lata. Aromaty wyszczególnione przez producenta nie wyróżniały się za bardzo. Grzałka w Aspire Tigon potwierdziła moje odczucia, smak stał się tylko odrobinę bardziej wyrazisty, trochę „głębszy”. Niestety na atomizerze od QP Design pojawił się problem zbyt dużej słodkości mimo, że regularnie wapuje na nim płyny mocno deserowe.

Wnioski? Aromat będzie idealny dla atomizerów/grzałek nie wydobywających głębi smaku, bo, mówiąc czysto kolokwialnie, można odnieść wrażenie wapowania worka z cukrem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here