Kolejna nowość od Joyetecha trafiła w moje ręce ponad miesiąc temu. W tym czasie dość mocno zaprzyjaźniłem się z tym urządzeniem i dzisiaj mogę opowiedzieć Wam o tym, jaki jest Teros One!
Teros One wyróżnia się przede wszystkim wyglądem. Producent postanowił użyć okładzin ze szkła, które wyglądają elegancko i schludnie. Z czystym sumieniem można stwierdzić, że wygląd tego POD’a sprawia, że zdecydowanie wyróżnia się na rynku! Oczywiście za wykorzystaniem szkła pojawia się również problem – odciski palców… Okładziny wyglądają ładnie, dopóki się ich nie dotknie… Idzie się do tego przyzwyczaić, bo producent do urządzenia dodaje odruch wycierania okładzin (chyba w gratisie) i robi się to absolutnie nieświadomie i bezwarunkowo!
Pewną innowacją w Terosie One jest system napełniania. Jest to pierwsze takie rozwiązanie u tego producenta, jednak na rynku ciężko nazwać to nowością – podobne uzupełnianie płynu znamy chociażby z konkurencyjnego urządzenia od Aspire – AVP.
Urządzenie posiada wbudowaną baterię o pojemności 650mAh oraz gniazdo szybkiego ładowania USB typu C, które coraz częściej możemy zauważyć na rynku e-papierosów. Producent zapewnia, że czas potrzebny do pełnego naładowania to zaledwie 30 minut i rzeczywiście tak jest!
Urządzenie uruchamiamy klasycznie – za pomocą pięciokrotnego wciśnięcia przycisku. Dodatkowo za pomocą tego samego przycisku możemy wybrać jedną z trzech mocy pracy urządzenia, a wbudowana dioda poinformuje nas o dokonanym wyborze (wysoka moc – kolor zielony / średnia moc – kolor niebieski / niska moc – kolor czerwony). Aby wybrać moc pracy urządzenia należy trzykrotnie kliknąć w przycisk. Tutaj funkcjonalność wbudowanego przycisku w zasadzie się kończy i do zaciągnięcia się nie będziemy z niego korzystać. Urządzenie uruchamiamy za pomocą wdechu. Kartridż o pojemności 2 mililitrów z wbudowaną grzałką o oporności 0.5ohm wystarcza na cały dzień użytkowania (przynajmniej w moim przypadku, przez 95% czasu testów korzystałem z soli nikotynowej o mocy 18mg). Co istotne, warto zwrócić uwagę na oddanie smaku, które jest tutaj więcej niż poprawne.
Czy Joyetech Teros One spotka się z zainteresowaniem na naszym rynku? Głos rozsądku podpowiada, że tak. Urządzenie jest wykonane bardzo dobrze, wyróżnia się wyglądem, a oddanie smaku sprawia, że to całkiem mocny zawodnik! Czy mogę polecić to urządzenie? Mogę z całą pewnością powiedzieć, że to jeden z moich ulubionych POD’ów! Korzystanie z niego sprawia mi przyjemność i tego samego życzę Wam!
Gdzie mogę dokupić czesc do napełniania terror one?