Innokin Sensis – Nowe oblicze sterowania mocą?

Gdy po samym wyglądzie można by powiedzieć, że klonowanie trwa w najlepsze, to Innokin tworzy coś, co przełamuje nudę. Sensis korzysta z technologi nazwanej „FIND F” czyli „Znajdz F”. „F” tutaj to skrót od frequency czyli częstotliwość. Ale nie byle jaka częstotliwość… Zobaczcie sami o co w tym chodzi!

Specyfikacja:

Wymiary: 120 x 40 x 30 mm
Materiał wykonania: Stop cynkowy
Zakres mocy wyjściowej: 6 – 40 W
Zakres napięcia wyjściowego: 1 – 7.5 W
Maksymalne natężenie wyjściowe: 20A
Pojemność baterii: 3000 mAh
Ładowanie: 5 V / 1.7 A
Port ładowania: USB Typu C

Już sama specyfikacja mówi, że jego możliwości są zdecydowanie większe niż u konkurencji. Chociaż mamy dostępne zaledwie 40W to nie dyskwalifikuje go w tym nic.

KolorystykaDo wyboru mamy 5 wariantów kolorystycznych. Najciekawszym z nich jednak wydaje się być różowy. W ostatnim czasie praktycznie żaden z dużych producentów nie pokusił się o ten kolor. Szkoda, bo cieszą się one ogromną popularnością. Odziwo, wybierane są częściej przez mężczyzn, a nie przez kobiety.

Coil +

To pierwsza z innowacji zastosowanych w tym sprzęcie. Technologia Coil + ma zapewnić zawsze „zalaną grzałkę” poprzez delikatne podgrzanie jej po zakończonym zaciąganiu. Podgrzanie trwa 0.4s na 40% zadanej mocy, co rozrzedza liquid na tyle by napełnił grzałkę na nowo. Ma to na celu mniejszą podatność grzałki na przypalenia oraz karmelizacje liquidu.

Find F

To największa z nowości, która ma zapewnić maksymalizacje doznań. Całość polega na modulowaniu podawanej mocy za pomocą częstotliwości a nie prądu ciągłego. Dalej używamy prądu stałego do podgrzewania, ale w tym wypadku sterujemy nim jak w układach PWM. Ta technologia ma zapewnić także stałą temperature na grzałce podczas zaciągnięcia, a nie wzrastającą przy zbyt powolnym zaciąganiu.

Refresh

To trzecia z nowości a dokładnie opcja „odświeżenia” grzałki. Znacie ten moment gdy zmieniacie liquid a grzałka wciąż „daje” poprzednim smakiem? Ta opcja ma to wyeliminować. Podstawowy tryb przez 4 sekundy będzie odparowywał stary liquid, natomiast tryb wydłużony przez 8 sekund zapewniając całkowitą „wymiane” liquidu na grzałce. Tryb ten działa na obniżonej do 40% zadanej mocy, przez co jest odporny na samoistne spalenie.

Grzałki

I tutaj Innokin staje na wysokości zadania podając 4 kompatybilne z nim grzałki. Mamy w ofercie zarówno podstawowy kanthal, kanthal w meshu oraz nichrome. Nowością jednak jest S-Coil 0.25 Ohm która nie tylko jest zaprojektowana do najmocniejszego zaciągania, ale zamiast waty użyto… wodorostów. Nie żartuje, to całkowicie nowe podejście do tematu które mnie okropnie fascynuje bo wiem, że sie sprawdzi. To bardzo odważne posunięcie, bo używanie wodorostów jako nośnika dotychczas było prawie nikomu nie znane mimo że sprawdzało się znacznie lepiej. Po samej cenie bawełny i wodorostów, można określić, że właśnie grzałka z wodorostów będzie najdroższą z całej gamy.

Pod inny niż u konkurencji

Wszyscy robią te „nudne” plastikowe kardridże. Zatem Innokin postanowił zrobić szklany. Dlaczego? Z prostego powodu, szkło jest całkowicie niereaktywne z agresywnymi liquidami. Co prawda będzie delikatniejszy w użytkowaniu oraz zdecydowanie droższy przy wymianie, ale warto.

Bateria i ładowanie

3000mAh wbudowanej baterii to zdecydowanie wystarczająco dla tego urządzenia. Pamiętajcie, że jego maksymalna moc to zaledwie 40W, a przy najmocniejszej grzałce użyje zaledwie 35W. Ładowanie na poziomie 1.7A powinno pozwolić mu się w pełni naładować w mniej niż 90minut, więc w razie czego na doładowanie też nie będzie trzeba długo czekać.

Airflow

Tutaj natomiast bez rewelacji. Mamy podstawowy zmienny przepływ powietrza z płynną regulacją. Nic dodać, nic ująć.

Pudełko z recyklingu

Z jakiegoś powodu Innokin uznał to za bardzo istotne, stąd także pojawia się tutaj. Opakowanie jest w 100% podlegające recyklingowi, ale także większość zastosowanych w nim materiałów pochodzi z recyklingu. Więc jeśli jesteś eko-zakręcony, to ta informacja jest dla Ciebie!

Cena

I tutaj jest już to wręcz zaskakujące. Około 43$ za cały zestaw na stronie producenta. Wydaje się być śmieszną kwotą biorąc pod uwagę szereg nowości jakie zastosowano.