Jakiś czas temu Lost Vape wprowadził Ursa cup, a producentom spodobał się pomysł dodawania zatyczek na ustnik, co ułatwia utrzymanie sprzętu w czystości, szczególnie w kieszeni lub torebce. Niestety, przez to producenci rzadziej wprowadzają innowacje do podów. Ten pod to raczej ciekawostka, a nie rewolucja. Czym więc jest Innokin Klypse Pro? Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Innokin Klypse Pro to naturalny następca zeszłorocznego modelu. Kojarzycie taki sprzęt jak Voopoo Vmate? No to patrząc na bryłę urządzenia do Innokina można odnieść wrażenie, że jest to bardzo podobny sprzęt. Mała, prostokątna konstrukcja wykonana z aluminium na pewno będzie odporniejsza na nieprzewidziane upadki z niewielkiej wysokości. Dodatkowo zabezpieczeniem jest również wyżej wspomniana zatyczka, która dzięki magnetycznej wstawce może być podpinana do dołu urządzenia. Rozwiązuje to zatem problem z jej zgubieniem. Na boku urządzenia jest wbudowany niewielki ekran. Nie jest to natomiast OLED, a przynajmniej nie znalazłem zbyt wiele informacji na jego temat na stronie producenta. Jeśli chodzi o wersje kolorystyczne urządzenia, to Innokin przygotował dla swoich odbiorców 8 wersji, ale nie ma co się zbytnio cieszyć, bowiem są to nudne i proste barwy, może poza różowym gradientem.
Jeśli chodzi o bebechy , to nie znajdziemy tu zbytnio nic, co wyróżniałoby ten sprzęt na tle konkurencji. Wbudowany akumulator o pojemności 1000mAh, przy maksymalnie 25W pozwoli na komfortowe palenie przez około 1 dzień. Oczywiście warto wspomnieć również o możliwości regulacji mocy, od 6-25w, na czym pracują trzy rózne wersje wkładów do urządzenia: 0.6Ohm (20-22w), 0.8Ohm (12-13w) i 1.2Ohm( 11-12w). Użytkownicy palenia usta-płuca na pewno odnajdą się w danych ustawieniach, natomiast bardziej doświadczeni użytkownicy będą czuli spory niedosyt. Oczywiście poza regulacją mocy, znajdziemy tu również regulowany przepływ powietrza.
Czy Urządzenie jest warte zainteresowania? Jeśli szukacie pierwszego sprzętu, to może będzie to wybór dla nas, ale na rynku aktualnie istnieje dużo innych, ciekawszych alternatyw. Nieskomplikowana konstrukcja, prosta regulacja i niezłe wykonanie na pewno znajdą odbiorców dla siebie i przekonają niektórych do jego zakupu. Czy polecam? Nie wiem, choć się domyślam.