Geekvape znany jest najbardziej ze swoich wytrzymałych urządzeń z certyfikatem IP67. Pokazali jednak, że nie wszystko kręci się wokół serii Aegis. Niedawno zaprezentowali nam nowego poda wypuszczonego na rynek który zwie się Wenax Stylus. Przyjrzymy się więc co nam to urządzenie oferuje.
Wenax Stylus uzbrojony został we wbudowaną baterię o pojemności 1100 mAh. Jak na tego typu urządzenie to i tak całkiem sporo. Maksymalna moc wyjściowa to 16W przy zamontowanej grzałce 0.6Ω. Rodzaj portu jaki się znalazł to Micro USB który pozwala na ładowanie prądem 1A. Jak na taką baterię to i tak dobrze, nie trzeba długo czekać na naładowanie urządzenia. Co ciekawe pojawiły się dwie opcję sposobu podania napięcia na grzałkę. Automatyczny poprzez zaciągnięcie albo manualny wciskając przycisk fire.
Wenax Stylus jest również dosyć małym urządzeniem. Wymiary wynoszą zaledwie 19*112*19 mm. Waga też nie jest przesadzona gdyż waży on tylko 30 gram z tego względu, że szkielet zrobiony został z bardzo lekkiego aluminium. Ciekawym elementem jest na pewno LEDowy przycisk fire. Umieszczony on został na spodzie urządzenia co zmusza do nietypowego chwytu urządzenia. Nie ukrywam, że opcja „automatyczna” będzie bardzo przydatna. Do wyboru mamy 6 gustownych kolorystyk całej baterii, które widoczne są na zdjęciu poniżej.
Zbiornik jaki otrzymujemy kupując Wenax Stylus ma pojemność 2 ml. Użyty standard wymiennych grzałek to G Coil Formula, który znany już jest z modelu Aegis Pod. Ten aspekt jest naprawdę na plus gdyż nie musimy się martwić o dostępność. Można także na spokojnie używać płynów o gęstości 70/30.
Cena jaką nam przyjdzie zapłacić za Geekvape Wenax Stylus to zaledwie 21$. Uważam, że naprawdę warto. Całkiem nie drogi, mały, lekki i z eleganckim wyglądem. Do tego wszystkiego naprawdę dobre grzałki. Ja już zabieram się za zamówienie tego cuda… a wy?
Czy można podłączyć to urządzenie do powerbanka 5V?
Ten vape to straszny badziew, 3x padł – nigdy wiecej.