Podo-mody – na rynku jest ich tyle, że nie wiadomo którego wybrać. W zasadzie każdy liczący się producent ma w swojej ofercie co najmniej jednego podo-moda. Są lepsze, są gorsze, mniej lub bardziej zaawansowane. Łączy jej jedno, wygoda i prostota użytkowania połączona z funkcjonalnością moda z racji użytego wyświetlacza i możliwości pełnej regulacji.
Na przestrzeni miesięcy testowaliśmy kilka urządzeń tego typu: Vinci, Vinci X, RPM40, RPM80 i RPM80 Pro. Każdy z nich był dość mocno zbliżony do siebie. Jest jednak na rynku urządzenie znacznie odbiegające od konkurencji – Aegis Boost. Czemu jest inny? O tym już za chwilę.
Sprzęt parametrami nie odstaje praktycznie od innych tego typu urządzeń. Co go wyróżnia na tle innych to norma IP67. Oznacza to, że urządzenie jest wodo, wstrząso i pyło odporne, do pewnych granic oczywiście. Ale nie są mu straszne przypadkowe upadki czy zachlapania, czy nawet zalania. Jest to, nawiasem mówiąc wspólna cecha całej rodziny Aegis, w skład której wchodzą Aegis, Aegis Mini, Aegis Solo, Aegis Legend oraz Aegis X.
Specyfikacja techniczna, jak wcześniej wspomniałem, nie odbiega za bardzo od innych. 40 W mocy maksymalnej, 1500 mah pojemności wbudowanego akumulatora, meshowe grzałki o opornościach około 0.4-0.6 ohm. Jednak jakość i żywotność tych zespołów grzewczych wybija Boosta ponad konkurencję. Dla potrzeb testów używam najbardziej demolujących grzałki płynów. Po tygodniu grzałka nadal ma się dobrze, chmurzy i smakuje tak jak powinna. Skoro już przy grzałkach jesteśmy, mamy też opcję użycia bazy rba. W przypadku konkurencji mieliśmy niewygodne, mikroskopijne bazy które nastręczały wielu problemów przy montażu grzałek i ich ogólnej obsłudze. W przypadku Boosta mamy całą sekcje kartridża w formie bazy rba a w zasadzie rdta. Pełnej, oddzielnej recenzji sekcji rba do Boosta spodziewajcie się niedługo.
Wracając do samego Boosta, mocno odstaje też jeśli chodzi o jakość wykonania i ogólną przyjemność z użytkowania. Powierzchnia urządzenia w większości pokryta jest gumowanym tworzywem, które eliminuje ślizganie się sprzętu w ręku. Jest też dużo lżejszy od konkurencyjnych urządzeń co także zaliczam na plus. Wyświetlacz maleńki, ale pokazujący wszystko co potrzebne, oporność, moc, stan naładowania akumulatora i licznik zaciągnięć wyskalowany cztero cyfrowo.
Jedyny minus to system napełniania kartridża. choć wygodny, bo od góry i nie musimy wyciągać kartridża żeby go napełnić, to jednak zdjęcie gumki, nawet już wyrobionej dla osoby o krótkich paznokciach to prawdziwy koszmar.
Podsumowując, moim zdaniem najlepszy podo-mod na rynku. Świetna jakość wykonania, odporność na uszkodzenia i bardzo fajna kultura pracy sprawia, że wybija się mocno nad konkurencje.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości sklepu Newvaping. Kupicie go taniej z wpisując kod CL20.
Mój niestety to dramat.
Część „skórzana farbuje na niebiesko. I bateria wytrzymuje 4 godziny max przy mocy 20-21
Ja jestem zadowolony. Mam od tygodnia i jest spoko. Jestem raczej amatorem ktory lubi popufac wieczorem i nie jaram no stop caly dzien. Jak dla mnie sprzecik kozak
U mnie bateria wytrzymuje max 2 miesiące. Po upływie 2 miesięcy użytkowania na ekranie e-papierosa widać jakby się ładował, ale w rzeczywistości bateria się nie ładuje. Raz, dwa miesiące temu wysłałam na gwarancję, odesłali całkiem nowego, dziś sytuacja się powtarza, mijają dwa miesiące od rozpoczęcia użytkowania i znowu po baterii.