Eleaf zasłynął już na polskim rynku wszystkim dobrze znanym iJust’em 3 w różnych wersjach. W którą stronę producent teraz poszedł? Jedno jest pewne. Eleaf iJust D20 ma szansę na przebicie się przez naprawdę dużą konkurencję.
Eleaf iJust D20 jest podem. Jego wymiary nie są duże, bo 20 mm x 131 mm. Dzięki podłużnej budowie może przypaść do gustu użytkownikom sticków. Te niewielkie wymiary ukrywają w sobie wbudowany akumulator o pojemności 1500 mAh, który naładujemy poprzez USB C. Dostępny jest w czterech kolorach.
Eleaf wyposażył iJust D20 w automatyczne zaciąganie bądź poprzez przycisk, co może dla niektórych użytkowników być cenną informacją. Kolejnym dużym plusem dla producenta jest możliwość wyboru przez użytkownika jednego z trzech trybów mocy: high, medium oraz low.
Grzałki z rodziny GTL są już wykorzystywane w iJust 3 GTL Pod. W przeciwieństwie do tego sprzętu w wersji TPD otrzymujemy standardowy wkład, a nie MTL. Jeśli chodzi o oporność grzałek, to raczej każdy użytkownik znajdzie coś dla siebie. Oczywiście wszystkie grzałki mają siatkę MESH. Pod ma bardzo intuicyjny system regulacji przepływu powietrza, więc można indywidualnie wybrać sobie ustawienie. Wygodne zalewanie, które można spotkać w atomizerze Eleaf Ello Duro.
Pod posiada wiele zabezpieczeń np. ochrona przed przeładowaniem, nadmiernym rozładowaniem, spięciem czy odcięcie zasilania przy dłuższym niż 10 sekund naciśnięciu przyciska.
Podsumowanie
Zbierając wszystkie dane w jedno, można stwierdzić, że Eleaf niczego nowego nie zaprezentował, ale iJust D20 dzięki swoim gabarytom i wygodzie użytkowania na pewno znajdzie swoją grupę docelową. Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej na temat Eleaf D20 to warto sprawdzić stronę producenta.