VooPoo Drag Nano 2, firma nie próżnuje i wypuszcza na rynek kolejnego Poda, tym razem następcę kultowego Draga Nano, i muszę przyznać, że następca ma zadatki na to, by rozsiąść się na tronie na trochę dłużej. Zobaczmy, co ma w sobie Drag Nano 2.
Co nas zaskoczy ?
- Nowe kartridże, o pojemności 2ml, z wbudowaną grzałką, gdzie do wyboru mamy 0.8 Mesh lub 1.2 na zwykłym drucie.
- Ładowanie Typu C, zamontowane na spodzie urządzenia
- Możliwość regulacji przepływu powietrza
- Nowy system zalewania, „wyłamujemy” ustnik odciągamy uszczelkę i uzupełniamy od góry
Jak widać, zmian sporo jak na tak mały sprzęt, warto dodać, że zmianie uległa też sama bryła urządzenia, będzie on nieco grubszy.
System działania
Voopoo Drag Nano 2 posiada wbudowana baterię 800 mAh, a to spokojnie powinno nam to wystarczyć na większość dnia. System palenia to dobrze nam znany auto-zaciąg, czyli w momencie zaciągania się przez nas, urządzenie się uruchomi.
Kartridże
Jak wspominałem mamy ich wa rodzaje, a mianowicie 0.8 Mesh oraz 1.2. Obydwa miały spełniać założenia palenia w systemie MTL, ale jak już wiem z recenzji zza oceanu 0.8 Mesh bardziej działa jak DL, zaś 1.2 jak najbardziej czysto MTL. Więc po prostu, mamy coś dla smakoszy jak ich dla tych, którzy chcą zaspokoić potrzebę nikotynową.
Podsumownie
VooPoo Drag Nano 2, może być godnym następcą jedynki, nowy system zalewania przypadnie na pewno do gustu wielu użytkownikom. Bryła urządzenia sama w sobie jest naprawdę miła dla oka oraz nie za duża, więc nadal jest to POD kieszonkowy. Cieszę się bardzo, że VooPoo daję nam tak klasyczny, a zarazem zmieniony sprzęt. Myślę, że główną rolę w sukcesie Draga Nano 2 będą odgrywały dwa czynniki, kartridże oraz to jak urządzenie się prezentuję.