Już wielokrotnie zaznaczałem, że nie jestem fanem reanimowania znanych urządzeń przez producentów. Tym razem jest to wymuszone nowym atomizerem. Czy Voopoo Drag 3 TPP-X to delikatny krok naprzód? Sprawdźmy.
Specyfikacja:
Atomizerem znany z odświeżonych wersji Drag S/X, czyli S/X Pro. Pierwsze wrażenia wśród użytkowników są całkiem pozytywne. Zdecydowane pochwały otrzymuje przebudowany system zalewania, który znajduję się na boku atomizera w jego górnej części.
Zespoły grzewcze:
Tutaj nie mamy żadnej zmiany. W Drag 3 TPP-X dostajemy znane z poprzednich generacji grzałki typu DM. Ich odbiór jest dosyć specyficzny. Konsumenci je uwielbiają albo nienawidzą, ciężko znaleźć opinie, która będzie wyważona.
System uzupełniania płynu:O systemie zalewania pisałem wyżej więc nie będę się powtarzał.
Wersje kolorystyczne:
W przypadku dostępnych kolorów nie mamy żadnej rewolucji. Voopoo stawia na stonowane wersje kolorystyczne skierowane do użytkowników, którzy nie szukają przesadnych kolorów.
Innowacje:
Voopoo Drag 3 TPP-X w końcu zaoferuje konsumentom to o co proszono od dawna. Uniwersalny deck z gwintem 510, który pozwoli na używanie również aotmizerów na grzałki PNP oraz bazy RBA.