Aspire Cloudflask 3 to kolejne urządzenie, które uzupełni coraz większą serię tego producenta. Czy jest to coś wartego uwagi? A może jakieś ogromne zmiany producent przygotował? Trzeba sprawdzić.
Aspire Cloudflask 3 jest urządzeniem o dość nietypowym kształcie. Na pierwszy rzut oka wydaje się nieporęczne, ale dzięki wypustkom na bokach urządzenia wcale takie być nie musi. Jego wymiary to skromne 93,5mm X 50mm X 24,3mm oraz waga 125g. Nie jest może mniejszy od Aspire Cloudflask, ale za to lżejszy. Nie ma się co dziwić, jeśli chodzi o gabaryty, ponieważ producent upchnął w nim wbudowany akumulator o pojemności aż 2000 mAh z ładowaniem USB C 2A.
Na froncie urządzenia, który jest wklęsły umieszczono „fire button” wraz z diodą informującą o poziomie naładowania akumulatora. Nad przyciskiem znajduje się przepływ powietrza, który został w tym egzemplarzu dopracowany. Pomimo dość specyficznego wyglądu urządzenie prezentuje się całkiem ładnie, ale dostępność kolorów dość ograniczona.
Wkład w ogóle niezmieniony. Nadal wlew liquidu znajduje się od spodu, standardowo pod uszczelką. Natomiast pojawiły się nowe grzałki dostępne do tego urządzenia. Wszystkie z siatką mesh, ale większy ich wybór na pewno jest ogromnym plusem, ponieważ w pierwszej edycji tego urządzenia dostępna była jedna. Aktualnie są to grzałki o opornościach: 0.17Ω (50W-60W DTL), 0.25Ω (40W-50W DTL) oraz 0.6Ω (15W-20W RDTL).
Podsumowanie
Jak widać w Aspire Cloudflask 3 nie ma zbyt wiele zmian. Nowością na pewno będzie design i większa dostępność grzałek. Coś, co może zaciekawić fana jest na pewno fakt, że e-papieros ten został wydany również w edycji limitowanej na mistrzostwa świata 2022, o czym nie ma wzmianki na stronie producenta.