Artery – firma, która na rynku jest już masę czasu. U mnie w pamięć zapadła głównie przez malutkie zasilania Nugget Box-y; dzisiaj słów kilka o zestawie startowym na 2 akumulatory.
Hive to taka puszeczka – klasyczna, prostokątna i na 2 akumulatory – to w zasadzie teraz standard, który klepie wielu producentów.Tak czy siak całość bardzo dobrze leży w dłoni. Sprzęt nie jest bardzo ciężki a dzięki zastosowanym wstawkom z żywicy świetnie wygląda.
Elektronika posiada płynną regulację mocy do 200W, wsparcie kontroli temperatury i większość bajerów, które możemy znaleźć w niemal każdym zasilaiu, ale jedna z funkcji przykuła moją uwagę.
W zasilaniu mamy specjalny tryb do wyboru ” podbicia ” smaku – w rzeczywistości używając płynów owocowych/ deserowych da się odczuć minimalną różnicę, która prawdopodobnie wynika z ustawień krzywej przegrzania.
Elektronika – Warto o niej wspomnieć bo w zasilaniu zastosowano chip aero – czyli produkcję od Artery, która prócz kilkunastu zabezpieczeń cechuje się dość dużą oszczędnością energii.
I to faktycznie da się odczuć – przy używaniu średnio na 50W zasilanie trzyma dość długo w porównaniu z innymi konstrukcjami na 2 akumulatory, a trzeba wziąć pod uwagę,że mamy tutaj duży kolorowy wyświetlacz, który też trochę tej energii pożera.
Parownik – mimo tego,że w większości zestawów parowniki to typowe ” zapychacze ” to wiele z nich aktualnie ratują grzałki mesh. Tak jest również w tym przypadku – bardzo fajnie pracują, dają dużą radość z użytkowania – pełnię smaku i konkretną chmurę mimo nisko ustawionej mocy. Długo wytrzymują i nie zbierają tony nagaru nawet przy turbo słodkich płynach